wtorek, 8 maja 2012

BeBeauty Green Nature- Regenerujący Balsam do ciała

Cześć Blogerki i Blogerzy!

Wiem, wiem, jestem okropna, że wyjdź i nie wracaj, obiecywałam wrócić i nie wracałam. Tym razem jednak nie ma lekko, wróciłam z nową dozą optymizmu i chęci dodawania Wam recenzji kosmetyków. Dzisiaj po niemałym tournee po drogeriach zapragnęłam napisać coś nowego, świeżego... i oto jestem! :) Niestety mam jedną złą wiadomość, egzamin praktyczny z prawka jazdy oblałam, więc kciuki musicie trzymać dalej xD

Dzisiaj obiektem moich ocen będzie balsam z.. Biedronki! ;) Nie, nikt z niej ekstraktów nie wyciskał, chodziło o sklep xD Mama kupiła go jakiś czas temu i obie korzystamy z niego o dziwo całkiem regularnie, mimo, że namówienie mnie do systematyczności w czymkolwiek graniczy z cudem xD




Ogólnie rzecz biorąc, nie mam szczególnych problemów ze skórą na ciele. Uważam, że jest całkiem gladka i bezproblemowa. Jednakże przyznać muszę, że po ok. 2 miesiącach używania tego cudeńka zauważyłam, że stala się jeszcze gładsza, milsza w dotyku i przede wszystkim uwielbiam jego zapach, według mnie to zapach zielonej herbaty, który osobiście uwielbiam <3 Dla zainteresowanych podaję skład na zdjęciu poniżej:

 
Na opakowaniu znajdziemy ponadto informacje, takie jak:
*Regenerujący balsam do ciała stworzony został zgodnie z eko kodeksem jakości green nature
*Zawiera naturalne środki roślinne - olej avocado, ekstrakt olejowy z marchwi, ekologiczny wyciąg torfowy i dodatkowo alantoinę i witaminę E - składniki odpowiedzialne za regenerację i odżywienie skóry, poprawiające napięcie, elastyczność i wygładzenie skóry
*Nie zawiera alergenów i sztucznych barwników
*Wysoka tolerancja przez skórę wrażliwą: przeznaczony do pielęgnacji skóry cucheji normalnej, skłonnej do podrażnień
*Balsam przebadany dermatologicznie - posiada pozytywną opinię dermatologów.



Le kaczuszka mi się wycisnęła xD Tak, ta przerażająca, zombiakowata twarz z tyłu to ja bez żadnego make- upu xD Obyście nie padli po tym zdjęciu na zawał xD





WADY:
- Nie dopatrzyłam się.

ZALETY:
- Wydajny
- O przyjemnym zapachu
- Szybko się wchłania
- Wygładza skórę, ujednolica
- Nie pozostawia nieprzyjemnego uczucia po używaniu
- Nie podrażnia
- Nawilża

CENA:
 Ok. 5-7 złotych. Dostępnny tylko we wcześniej wspominanych biedronkach. Jak dla mnie jest fantastyczny! :)


Ktoś z Was go już używał? Jakie macie opinie? Czekam na komentarze i....


Dobrze znów być wśród Was :*

8 komentarzy:

  1. z serii Siarkowa Moc jest jeszcze szampon, jakiś krem/żel punktowy na pryszcze no i krem do twarzy. Produkty z tej serii można dostać w rossmanie :)

    OdpowiedzUsuń
  2. no ja się zakochałam- nie uczula, baaardzo pomaga, jak dla mnie rewelacja i w sumie ja również jak tylko dostanę pieniążki to chyba polecę do rossmana i do maseczek dokupię jeszcze krem. Mam nadzieję,że sprawdzi się równie dobrze :)

    OdpowiedzUsuń
  3. No w końcu jesteś! :*
    Nie miałam nigdy tego balsamu, ale kosmetyki z Biedronki bardzo lubię :)
    Kurcze, jak ja lubię tą Twoją czcionkę :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Yumi, opowiedz nam o swoim "trybie żywieniowym" (zasłyszane od Honey u K. Wojewódzkiego :P) http://zielone-serduszko.blogspot.com/2012/05/tag-wiem-co-jem.html

      Usuń
  4. Hej.
    Mogłabyś podać w których biedronkach ten produkt jest dostepny?
    Bo piszesz, że wyżej podałaś, a ja nie widzę, żebyś coś wyżej wspominała :(((

    OdpowiedzUsuń
  5. a oprócz substancji aktywnych to ten produkt należy do bardzo chemicznych? zawiera parabeny, pegi i inne?

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję ślicznie za Twój czas i chęć przeczytania moich notek :)
Każdy komentarz sprawia mi wiele radości i z pewnością nad każdym z nich przystanę, uśmiechnę się i radośnie odpowiem :)

LinkWithin

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...