Cześć! :)
Witajcie moje kochane, kosmetykove czytelniczki :)
Dawno nie pisałam do Was. Żałoba po mojej kochanej kici rozwaliła mi trochę schemat mojego życia.. W sumie sprawy rodzinne też. Ale mówi się trudno i żyje się dalej! Dzisiaj postanowiłam opowiedzieć Wam co-nieco na temat moich sposobów pielęgnacji dłoni i paznokci. Jeżeli macie moje kochane jakieś dobre rady i spostrzeżenia, piszcie, Wasza opinia na pewno mi się przyda :)
Ta mała składnica, którą widzicie na powyższym zdjęciu, to produkty, które pomagają mi w walce o piękne dłonie. Mam nadzieję, że zdjęcie jest dość wyraźne, w każdym razie, postaram się opowiedzieć Wam po dwa zdania o każdym z produktów. To co, zaczynamy?
1. Oliwka do skórek i paznokci o zapachu brzoskwiniowym z allepaznokcie - Kupiłam go nad morzem na stoisku w czasie wakacji, buteleczka mieści w sobie 15 ml oliwki. To był mój pierwszy krok do olejowania paznokci :) Koszt ok. 7 zł
2. Olejek rycynowy - Kto by pomyślał, że olejek.. na zaparcia (przeczytałam na wlepce) może działać na paznokcie! Wiele z Was chwali sobie jego działanie (podobno wzmacnia także i pogrubia rzęsy!) Cena: różnie, ja za 100ml zapłaciłam ok. 10 zł)
3. Samoróbka z olejów. - Mikstura, którą "na zimno" wcieram w pazurki. To połączenie olejku arganowego, rycynowego, oliwki i witaminy A+E (przynajmniej taką mieszankę składników teraz pamiętam.. :)
4. Olejek arganowy - najsłynniejszy olejek w blogosferze- :) Działa na włosy, skórę i paznokcie. Pewnie naczytałyście się już o nim tyle razy, że nawet nie ma co się powtarzać :) Kupiony za ok. 20 zł
5. Miękkie i Zadbane skórki z Eveline- powiem Wam, że to mój pierwszy preparat do usuwania skórek. Po kilku użyciach jestem z niego bardzo zadowolona :) Jest wydajny, skórki schodzą w mig, nie narastają i nie są już tak bardzo agresywne :) Cena ok. 12.90 za opakowanie.
6/6a. Diwy paznokciowej pielęgnacji. Odżywka 8 w 1 z Eveline (ta prawie pusta) i
Paznokcie twarde i lśniące jak diament. Mimo tego, że wiele osób skarżyło się na działanie formaldehydu, na moich paznokciach nie narobiły szkód a wręcz przeciwnie, są wzmocnione, błyszczące i przede wszystkim całkiem długie :) Stosuję je naprzemiennie, według wskazań producenta: Codziennie przez 3 dni nakładam jedną warstwę, czwartego dnia zmywam i zaczynam zabawę od nowa następnego dnia (nie, nie mieszam 8w1 z diamentową, gdy robię warstwy) :) Oczywiście używam zmywacza bez acetonu! Cena podobnie jak w przypadku preparatu do skórek.
7. Sensique cukrowy 2-fazowy peeling do rąk o zapachu pomarańczy. Nowość w moim kosmetycznym asortymencie. moja ocena po trzytygodniowej znajomości- lubię skubańca, ale o nim dokładniej napiszę w osobnej notce :) Kosztował chyba jakąś dyszkę :)
8. Oliwka dla dzieci Bambino - Zapach dzieciństwa! Nadaje się do masażu dłoni, nawilża i pielęgnuje skórę. koszt ok. 8 zł,
9. Kremy do rąk - Dziewczyny, chyba nie muszę Wam mówić, jak ważne jest nawilżanie dłoni! Ja wyszłam z założenia, że posiadanie zapasu kremów to dobry pomysł. To, co widzicie (dwie tubki i dwa pudełka z pompką) to ledwie część z nich, co najmniej ze trzy rodzaje walają mi się jeszcze po torebkach, szafkach itp :)
10. Witamina A+E - połykana jako suplement diety, czy wyciskana jako półprodukt do kąpieli dłoni lub do olejowania działa znakomicie :) Koszt ok. 5 zł
11. Polerka do paznokci Obey Your Body - poleciła mi ją znajoma, która pracuje w tej firmie kosmetycznej. Firma ogólnie zajmuje się sprzedażą kosmetyków z minerałami z morza martwego. Ja polerkę zakupiłam w promocyjnej cenie 50 zł. Żeby było śmieszniej, ma ona wymienne paski ścierająco-polerujące, które wymienianie są ZA DARMO. Ponadto oczywiście polerka podlega gwarancji! Jeżeli będziecie miały większy zasób gotówki, polecam! O niej więcej informacji również się pojawi.
12. Szczoteczka do paznokci - Chociaż na zdjęciu znajduje się szczoteczka w kształcie stopy, chciałam, żebyście wiedziały, że takowej też używam. Przede wszystkim, gdy chcę porządnie oczyścić skórę dłoni, lub sprawić, by peeling stał się dokładniejszy. Taka szczoteczka kosztuje może 3 złote? :)
13. Bawełniane rękawiczki - doskonałe do przeprowadzania kuracji parafinowych, jednak ja korzystam z nich tylko na noc, po przebudzeniu mam tak delikatne dłonie, że aż miło! <3 Ok 10 zł za parę :)
14. Cytrynka - wybielające właściwości soku z cytrynki znacie, prawda? :) Dostępna jest zawsze i wszędzie, co jest akurat jej największym atutem :)
15. Drewniane patyczki do skórek - Ich może nie ma na zdjęciu, ale są jak najbardziej potrzebne do pielęgnacji paznokci.
16. Obcinarki, pilniczki itp. - czyli to wszystko, czym możemy nadać paznokciowi kształt :) Pamiętajmy, że piłujemy tylko w jedną stronę!
Jak widzicie, jest tego troszkę. To może ja teraz opowiem Wam jak wygląda u mnie taki rytuał pielęgnacyjny. Lecimy po kolei.
Krok 1:
Zaczynam od porządnego wymycia i wypeelingowania swoich dłoni. Myję je delikatnym mydełkiem, doszorowując np palce ubrudzone atramentem szczoteczką, po czym przystępuję do używania peelingu dwufazowego.
Mycie dłoni przeprowadzam przez ok. minutę kilka razy dziennie. Peeling maksymalnie dwa razy w tygodniu przez 3-4 minuty.
Krok 2:
Gdy dłonie mam już wypeelingowane, zabieram się za polerkę. Zaczynam od wąskiego, białego paska (ok.5-10 sekund), potem ten szary (5-10 sekund) i szeroki biały (max.30 sekund). Nakładam oliwkę na skórki, a płytkę paznokci pokrywam dwiema warstwami olejku i masuję je przez jakieś 5 minut.
Alternatywą dla tej metody może być zanurzenie paznokci w kąpieli olejowej na ciepło (podgrzewamy nieco olejki, żeby były bardo ciepłe, zanurzamy w tym dłonie na kilka minut, wynurzamy i masujemy.)
Polerowanie wykonuję raz na 2-3 tygodnie, więcej nie trzeba, efekty utrzymują się bardzo długo i są one bardzo widoczne, Olejowanie "na zimno" wykonuję 2-3 razy dziennie, najintensywniej przed snem :)
Krok 3:
Następny etap to usuwanie skórek, co wykonuję raz na tydzień, po czym maluję paznokcie jedną warstwą odżywki 8 w 1 lub diamentową. Przypominam, jedna warstwa dziennie przez trzy dni, czwartego zmywamy i zaczynamy od nowa :) Warto stosować odżywki naprzemiennie, tzn. seria tą, seria tamtą :)
Krok 4:
Krok ostatni: Krem! Duuużo kremu! Nakładam sobie (zwłaszcza na noc) dość grubą warstwę, wcieram w dlonie. Na noc, lub gdy mam dużo czasu, zakładam rękawiczki z bawełny i pozwalam kremowi wchłonąć. Do tego biorę tabletkę witaminy A+E raz do dwóch razy dziennie i jedną tabletkę skrzypo-vity na dzień.
Polecam także pomiędzy olejowaniem a nakładaniem odżywki przetrzeć pazurki cytryną i zostawić ją na ok. minutę :)
Oczywiście nie dopuszczam do tego, by ręce były suche, nie narażam ich na działanie detergentów, silnych środków czyszczących ani innych toksycznych substancji.
Wszelkie prace domowe wykonuję w gumowych rękawiczkach,
Nie obgryzam paznokci!
Ubieram rękawiczki, gdy na dworze jest chłodno,
Staram się również odżywiać zdrowo, by dostarczać organizmowi witamin :)
Dziękuję, że dotrwałyście do tego momentu :) Tak, jak się zapewne domyślam chcecie zobaczyć efekt, po niecałym miesiącu używania tego fantastycznego zestawu. Popełniłam więc zdjęcie swoich pazurków, trzymając oreo (a co tam dieta, dla Was nawet od niej odstąpię! :D)
Co sądzicie? Ma to szansę się udać, czy moje paznokcie są w stanie skrajnej beznadziei? Czekam na Was i Wasze opinie, a tymczasem lecę do pracy, kawa wzywa :)
Buziaki <3