niedziela, 11 marca 2012

Oriflame renewing hand scrub- najlepszy peeling jaki miałam!

Witam wszystkie czytelniczki mojego poświrowanego bloga :) Jestem pod wrażeniem faktu, że mam już 20 obserwatorek! :D Dziewczyny, jesteście cudowne, cieszę się, że jest Was już tyle, w ciągu tak krótkiego czasu istnienia kosmetykovo. Dziękuję! Wiem, że dla Was warto się starać! :) W nagrodę dzisiaj opowiem Wam o peelingu do rąk firmy Oriflame:


Mówiąc szczerze do kosmetyków zakupowanych w sklepach w stylu Oriflame i Avon, zawsze bałam się, bo wiecie, w katalogu coś wygląda tak, rzeczywiście może być inaczej. Pewnego dnia dałam się namówić na wzięcie udziału w spotkaniu kosmetycznym, dotyczącym pielęgnacji dłoni i paznokci.. Powiem Wam, że byłam mile zaskoczona- poznałam tam ten właśnie peeling i nie wyobrażam sobie bez niego pielęgnacji dłoni :)


pierwsza, bardzo ważna cecha tego peelingu to jego wydajność, mnie jedna tubka starcza na ok. 2-3 miesiące (POWAŻNIE!) przy regularnym stosowaniu. Bardzo ładnie pachnie a peelingujące drobinki wykonane są z pestek migdałów. Używanie go jest bardzo proste, nakładamy troszkę na lekko wilgotne dłonie, wmasowujemy, dopóki dłonie nie wyschną i nie zostaną na nich same drobinki, zmywamy i nakładamy ulubiony krem do rąk. Banalne, prawda? A kolor i gładkość dłoni są fantastyczne :) Widać efekty :)





WADY:
- Krótkotrwałe działanie na bardzo suchej skórze (dotyczy mężczyzn- tak sprawdzałam :P)

ZALETY:
- Dobrze wygładza skórę (szczególnie u kobiet)
- Przyjemny zapach
- Wydajny
- Nie brudzi
- Naturalne drobinki
- Łatwy w użyciu
- Dobrze się wchłania

CENA:
- 16,90/ opakowanie, uważam, że warto go mieć :)

Znacie ten produkt? Używałyście? Liczę na Wasze opinie ;)

12 komentarzy:

  1. Szczerze mówiąc jakoś nie widziałam go nigdy w katalogu. Mam jeszcze resztkę peelingu z Dax Cosmetics i nie mam do niego zastrzeżeń (no może poza mało trwałym opakowaniem) :) Ale niestety już mi się kończy, a traf chce, że co idę do jakiejś drogerii to nie mogę znaleźć żadnego peelingu do rąk. Muszę się intensywniej rozejrzeć :) Gratuluję rozwoju bloga i obserwatorów! :) Sama wiem jak ogromna to radość, a jak wiadomo początki są trudne ;) miłego wieczoru :)

    OdpowiedzUsuń
  2. nie znam :) ja raczej nie kupuję kosmetyków z katalogów, ale widzę, że warty
    uwagi :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Ja rzadko kupuję w ten sposob kosmetyki, wolę coś dotknąć, obejrzeć, aby sie rpzekonac :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dlatego miałam takie obawy co do niego, ale jak mówię, poszłam na spotkanie, zobaczyłam, użyłam i teraz innego nie chcę :)

      Usuń
  4. Kocham kosmetyki Ori- zapewne zamówię :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Słyszałam o nim, ale nie stosowałam ;D
    świetna notka ;3

    OdpowiedzUsuń
  6. Nie znam tego produktu i w ogóle o nim się słyszałam, ani raz !
    pozdrawiam i zapraszam do mnie jutro na nową notkę :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Pierwszy raz o nim słyszę. ; ) Może kupię jak tylko taki znajdę .
    obserwujemy.?

    OdpowiedzUsuń
  8. Niestety nie mam cię w moich obserwowanych. I cieszę się, że chciałabyś taką wygrać.

    OdpowiedzUsuń
  9. Aha, rozumiem. : 0 Już dodałam do obserwatorów.

    OdpowiedzUsuń
  10. Nawet jestem konsultantką w ori:) Kupuje kosmetyki tylko dla siebie, bo taniej wychodzi:) Tego cuda jeszcze nie miałam:)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję ślicznie za Twój czas i chęć przeczytania moich notek :)
Każdy komentarz sprawia mi wiele radości i z pewnością nad każdym z nich przystanę, uśmiechnę się i radośnie odpowiem :)

LinkWithin

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...