Witam wszystkie czytelniczki mojego poświrowanego bloga :) Jestem pod wrażeniem faktu, że mam już 20 obserwatorek! :D Dziewczyny, jesteście cudowne, cieszę się, że jest Was już tyle, w ciągu tak krótkiego czasu istnienia kosmetykovo. Dziękuję! Wiem, że dla Was warto się starać! :) W nagrodę dzisiaj opowiem Wam o peelingu do rąk firmy Oriflame:
Mówiąc szczerze do kosmetyków zakupowanych w sklepach w stylu Oriflame i Avon, zawsze bałam się, bo wiecie, w katalogu coś wygląda tak, rzeczywiście może być inaczej. Pewnego dnia dałam się namówić na wzięcie udziału w spotkaniu kosmetycznym, dotyczącym pielęgnacji dłoni i paznokci.. Powiem Wam, że byłam mile zaskoczona- poznałam tam ten właśnie peeling i nie wyobrażam sobie bez niego pielęgnacji dłoni :)
pierwsza, bardzo ważna cecha tego peelingu to jego wydajność, mnie jedna tubka starcza na ok. 2-3 miesiące (POWAŻNIE!) przy regularnym stosowaniu. Bardzo ładnie pachnie a peelingujące drobinki wykonane są z pestek migdałów. Używanie go jest bardzo proste, nakładamy troszkę na lekko wilgotne dłonie, wmasowujemy, dopóki dłonie nie wyschną i nie zostaną na nich same drobinki, zmywamy i nakładamy ulubiony krem do rąk. Banalne, prawda? A kolor i gładkość dłoni są fantastyczne :) Widać efekty :)
WADY:
- Krótkotrwałe działanie na bardzo suchej skórze (dotyczy mężczyzn- tak sprawdzałam :P)
- Krótkotrwałe działanie na bardzo suchej skórze (dotyczy mężczyzn- tak sprawdzałam :P)
ZALETY:
- Dobrze wygładza skórę (szczególnie u kobiet)
- Przyjemny zapach
- Wydajny
- Nie brudzi
- Naturalne drobinki
- Łatwy w użyciu
- Nie brudzi
- Naturalne drobinki
- Łatwy w użyciu
- Dobrze się wchłania
CENA:
- 16,90/ opakowanie, uważam, że warto go mieć :)
Znacie ten produkt? Używałyście? Liczę na Wasze opinie ;)
Musze go wyprobowac!:)
OdpowiedzUsuńSzczerze mówiąc jakoś nie widziałam go nigdy w katalogu. Mam jeszcze resztkę peelingu z Dax Cosmetics i nie mam do niego zastrzeżeń (no może poza mało trwałym opakowaniem) :) Ale niestety już mi się kończy, a traf chce, że co idę do jakiejś drogerii to nie mogę znaleźć żadnego peelingu do rąk. Muszę się intensywniej rozejrzeć :) Gratuluję rozwoju bloga i obserwatorów! :) Sama wiem jak ogromna to radość, a jak wiadomo początki są trudne ;) miłego wieczoru :)
OdpowiedzUsuńnie znam :) ja raczej nie kupuję kosmetyków z katalogów, ale widzę, że warty
OdpowiedzUsuńuwagi :)
Ja rzadko kupuję w ten sposob kosmetyki, wolę coś dotknąć, obejrzeć, aby sie rpzekonac :)
OdpowiedzUsuńDlatego miałam takie obawy co do niego, ale jak mówię, poszłam na spotkanie, zobaczyłam, użyłam i teraz innego nie chcę :)
UsuńKocham kosmetyki Ori- zapewne zamówię :)
OdpowiedzUsuńSłyszałam o nim, ale nie stosowałam ;D
OdpowiedzUsuńświetna notka ;3
Nie znam tego produktu i w ogóle o nim się słyszałam, ani raz !
OdpowiedzUsuńpozdrawiam i zapraszam do mnie jutro na nową notkę :)
Pierwszy raz o nim słyszę. ; ) Może kupię jak tylko taki znajdę .
OdpowiedzUsuńobserwujemy.?
Niestety nie mam cię w moich obserwowanych. I cieszę się, że chciałabyś taką wygrać.
OdpowiedzUsuńAha, rozumiem. : 0 Już dodałam do obserwatorów.
OdpowiedzUsuńNawet jestem konsultantką w ori:) Kupuje kosmetyki tylko dla siebie, bo taniej wychodzi:) Tego cuda jeszcze nie miałam:)
OdpowiedzUsuń