Na początku, zanim radośnie zacznę Wam trajkotać o dzisiejszym kosmetyku, chciałabym podziękować, że zaczyna być Was coraz więcej :) Mam nadzieję, że mój blog będzie rósł w siłę, więc jak możecie, polecajcie go znajomym i zaglądajcie tak często, jak tylko możecie :)
Oczywiście specjalne podziękowania dla Berciuch, za pięknie zdjęcia, jakie będą cieszyć Wasze oczy :)
Kończąc offtopa, zapraszam do dzisiejszego komentarza kosmetycznego. Na tapecie znalazł się żelowy eyeliner firmy Essence (Jestem po uszy zakochana w ich kosmetykach, są niedrogie a jakościowo... siódme niebo :D) w kolorze czarnym.
Od zawsze podobały mi się kreski na oczach, problem w tym, że nie wychodziły mi najlepiej przy użyciu linera w pędzelku. Zawsze musiałam robić nim jakieś rodeo na oczach :P Kredką owszem, coś już się działo, ale wiadomo, jak to z kredkami, kolory nie zawsze były tak intensywne i wyraziste, jak bym tego chciała. No i voilla! Znalazłam tego dziabąga na półce ;) Stwierdziłam: A co tam, raz się żyje, biorę! Dokupiłam przy okazji specjalny pędzelek (H&M, ale o tym już w innej notce :P) i... pokochałam go! Jest wyrazisty, nie ma problemu z aplikacją, starcza na baaaaaardzo długo! Kupiłam go jakoś w... czerwcu, lipcu, teraz mamy luty a stan zużycia widać na powyższym obrazku :) Żeby nie było, że paplam jak potrzaskana, daję Wam na to niezbite dowody poniżej. Zarówno na zamkniętym jak i otwartym oku wygląda kapitalnie :)
WADY:
- Nie zauważyłam :)
ZALETY:
- Elegancko się rozprowadza,
- Nie wysycha w pudełeczku,
- Nie ma grudek,
- Niesamowicie wydajny,
- Łatwo zmywalny,
- Gdy już zaschnie na oku możemy być pewne, że się nie rozmaże,
- Nie robi prześwitów.
- Nie zauważyłam :)
ZALETY:
- Elegancko się rozprowadza,
- Nie wysycha w pudełeczku,
- Nie ma grudek,
- Niesamowicie wydajny,
- Łatwo zmywalny,
- Gdy już zaschnie na oku możemy być pewne, że się nie rozmaże,
- Nie robi prześwitów.
CENA:
10,99 zł/ 3ml - Bardzo korzystna! :)
A co Wy sądzicie o tym produkcie? Kochacie, lubicie, szanujecie? Czekam na Wasze komentarze :)
Rodeo na oczach, popłakałam się przez ten tekst xD Musisz nauczyć mnie nim malować, bo ja to nim zrobię tsunami bez Ciebie :D
OdpowiedzUsuńno kocham Cię, że o tym napisałaś :D teraz już na 88888% sobie go zakupię, chociaż może spróbuję nieco bardziej brązowego odcienia.
OdpowiedzUsuńdam jeszcze znać jak się sprawuje i czy go 'kocham, lubię, szanuje'
ale jak mi kit wciskasz... ;p
No kurcze ubolewam nad tym, że nie wychodzi mi robienie kresek. :(
OdpowiedzUsuńNauczysz się, tylko się nie poddawaj :)
UsuńŚlicznie pomalowane oko , a nie umiem narysować sobie prostej kreski . Zapraszam do mnie , jeśli ci się spodoba mój profil - obserwuj go ,jeśli chcesz
OdpowiedzUsuńDziękuję za te miłe słowa, długo mi zajęło nauczenie się malowania takiej kreseczki :)
Usuń